Przekonam się znowu do miasta czy nie?
W sumie chyba jestem miejskie zwierze,
bo jakby na to nie patrzeć, połowę
swojego dotychczasowego życia
spędziłam jednak w mieście ...
Tyle, ze wiejskie życie bardziej mi pasuje!!!
Spróbuję spojrzeć na miasto
łagodnym okiem.
Zacznę od zachódu słońca:
Może nie jest romantycznie, ale za to jakie kolory!:)
Po takim zachodzie słońca nastał cudny dzień:)
W czasie mojej obowiązkowej wędrówki
po mieście, wypatrywałam ciekawostek
i proszę:)
A teraz miejska zieleń i nie tylko:)
I na koniec takie cudne autko:)
Nie mogłam się oprzeć, tym szkiełkom:)
Jak na jeden wieczór i cały dzień
myślę, ze całkiem nieźle idzie mi
oswajanie miasta:)
Nieżle Ci poszło:)
OdpowiedzUsuńZachód piękny,w tych wysokich pudełkach z szybkami też wygląda bajkowo wręcz.
Autko,ojejej,niesamowite.
O taaak, ten zachód w tych szybkach wygląda dość interesująco :)Widać, że w mieście można znaleźć ciekawe rzeczy i trochę przyrody też :) Autko pierwsza klasa! To jakaś rzeźba czy co?
OdpowiedzUsuńDora - dzięki:)
OdpowiedzUsuńjak się nie ma co się lubi... to się lubi c się ma:))
Pomysł z obserwacją zachodu słońca Ty mi podsunęłaś i stało się jak na zamówienie:)
Bardzo lubię rzeźby, ale tak patrzę na tę niby kobietę i nie rozumiem. Dlaczego ona ma piersi na plecach? Nie podoba mi się! O co chodziło twórcy? Hmmm, muszę pomyśleć ;)
OdpowiedzUsuńMonroma - będę nadal szukać ciekawostek i bacznie obserwować miasto:)
OdpowiedzUsuńa auto, to prawdziwy "garbus" oklejony kwadracikami lusterek:)
Przykuwał uwagę!
Nie tylko ja robiłam mu zdjęcia:)
Myślę, że każde miasto ma swoje ciekawe i do tego ładne miejsca. Zajrzałam nawet na stronę Szczecina, bo sto lat tam nie byłam i myślę,że miasto bardzo od tego czasu wyładniało.Ładne te miejsca, które "obfociłaś". Czekam na dalsze.
OdpowiedzUsuńBuziaki, ;)
Anabell - staram się jak mogę:)Szczecin rzeczywiście bardzo się zmienił od czasów gdy pierwszy raz tam zawitałam. Niestety zatraca swój urok i coraz bardziej upodabnia się do innych polskich miast - chociażby liczbą galerii - Coś nie bardzo pasuje mi olbrzymia Galeria Kaskada w samym prawie centrum.
OdpowiedzUsuńWiesz, ze Szczecin nie ma prawdziwej Starówki!?
Monromo, to nie są piersi tylko nok=gi,widzimy posladki i nogi zgęte w kolanie.
OdpowiedzUsuńMado, poprosimy o zdjecie rzeżby z drugiej stronny, ciekawe co tam jest.
A moze jednak nie, cholercia, faktycznie to piersi, przygladnęłam sie dokladniej hmmm
OdpowiedzUsuńno jest to ciekawe co autor mial nam do przekazania;)
Dora - jutro jak nie zapomnę o aparacie , zrobię zdjęcie z każdej strony:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie,lata temu zrobilam z siebie prowincjuszę,bo zapytałam milicjanta(tak jeszcze milicja była) jak dojsć na STARÓWKĘ ?
OdpowiedzUsuńa patrol mi na to - a jest tu za rogiem,ale otwieraja od 12....;)))))))))))
Bosze, jak ja chcę do miasta...
OdpowiedzUsuńpiekna jarzebina :)
OdpowiedzUsuńTuv - nie Ty jedna:)) też pytałam o Starówkę taksówkarza w tych "milicyjnych" czasach , a on w ogóle nie wiedział o co pytam:)Nie było jeszcze wtedy w Szczecinie tej "nowej" starówki!
OdpowiedzUsuńBeata - wirtualnie zapraszam:)
OdpowiedzUsuńAga - też się zdziwiłam ,z e taka piękna rośnie w mieście:)
OdpowiedzUsuń