Zacznę od ząbka, a w zasadzie zęba.
Jest dosyć duży, bo taki miał być.
Będzie wisiał na ścianie w gabinecie stomatologa
i wtedy to będzie śnieżnobiały ząbek.
Powieszony w oknie będzie miał kolor "kości słoniowej",
ale taka już natura zęba - nie zawsze jest snieżnobiały.
Zresztą powiem szczerze, że kocham "szkło bursztynowe"
Przypomina mi mleczny bursztyn, cudnie współgra ze światłem,
pięknie komponuje się w lampie, stwarzając ciepłą
przytulną atmosferę
A w zębie wygląda tak :
"pod światło"
"na ścianie"
Mam tylko nadzieję, że się spodoba.
A teraz w sprawie grudniaka.
Kwiat, który przyjął swoją nazwę od tego ,
że zwykle obficie zakwita w grudniu.
Cóż, w przyrodzie jak i w pogodzie
zdarzają sie anomalia.
I tak oto wygląda mój grudniak na początku maja :)
Niektórzy domownicy twierdzą, że zakwitł
w podziekowaniu za swieżą ziemię
i większą doniczkę!
Może i tak być.
Udanej i słonecznej niedzieli życzę.
U mnie jest dzisiaj wyjątkowo ciepło:)))