Obserwatorzy

poniedziałek, 26 marca 2012

dosyć "niechcieja" ...

Nie zostawił mnie jeszcze w spokoju,
ale próbuje "dziada" przegonić:)
Na początek zaległe zdjęcia filcaków.
Powstały już jakiś czas temu
w ramach zaklinania wiosny.
Szal w tonacji, która pojawiała się często
na zaprzyjaźnionych blogach w tamtym okresie:)









I dwa szaliczki na bazie ręcznie malowanego jedwabiu
Przez co rzecz jasna dwustronne:))

tonacja amarantowo - pomarańczowa





i tonacja szmaragdowo - turkusowo - zielona:)







A ponieważ święta za pasem,
pomyślałam też o ozdobach świątecznych.
Dla odmiany szkło:)))
I jakoś mnie to nie dziwi:)))



Motylki zawisną na gałązkach zamiast pisanek
A witrażowe jajo ozdobi może okno ...?:)

środa, 21 marca 2012

tylko tyle...

żeby mi się tak chciało
jak mi się nie chce!

niedziela, 11 marca 2012

coraz bliżej ...

Wiosna!

Wprawdzie jeszcze nie taka jak w piosence, ale ...
Czuć Ją już w powietrzu i widać w przyrodzie.
Ziemia oddycha!
Naprawdę:)



Co może, przebija się przez ogrzaną skorupę:



Na gałęziach pąki w różnych fazach rozkwitu:)







Słońce im pomaga i ogrzewa je starannie.
Dzięki słońcu, w zasadzie nie powinnam się martwić o sylwetkę,
bo:



Długonoga i szczupła ze mnie kobietka:)))
Słoneczna dieta cud!!!

A na życzenie jednej z blogerek,
kolejne zmniejszone motyle,
czyli kolejne broszki:)

Ten już w poniedziałek frunie do właścicielki





a ten jeszcze jest wolny:)





Miłej niedzieli życzę:)

niedziela, 4 marca 2012

Słońcem malowane ...:)

Na razie zaklinanie wiosny
owocuje tym, ze słońce świeci jak oszalałe,
ale temperatura jeszcze zimowa.
Za oknem -5 i wiatr,a w domu...
Pobawiłam się aparatem
i zrobiłam zdjęcia "małych form".






















Od razu cieplej, prawda?:)