Obserwatorzy

piątek, 17 października 2014

Co z tego ....?

Co z tego, że wróciłam, skoro nie mam zupełnie czasu, na pisanie bloga :(
Powakacyjne zaległości nadrobione - tzn ostatnie krasnale opuscily moją pracownię.
Może w okolicach Bożego Narodzenia - a to przecież już tak niedługo -
Ktoś wpadnie na pomysł, że krasnale, równie dobrze mogą "robić" za Mikołaja
i znowu będzie zajęcie ... :)
Póki co, do mojej pracowni wprosiła  się Jesień.
Połączyła jesienne liście  :

które z osobna wyglądają tak:

Przyfrunęły również ptaszki "rozweselaszki".
Pierwsze pojawiły się jeszcze przed wakacjami.

teraz są bardziej jesienne:



Niedługo może  przyjdzie czas na sikory i gile :)?

Nie lubię deszczowej jesieni ... a od kilku dni niestety tak jest.
Wszechobecna wilgoć rujnuje moje stawy :(
Ratuję się herbatą z imbirem i zeszłoroczną nalewką z pigwy.
tegoroczna już nastawiona:0
Mam nadzieję, jeszcze na słonce, bo inaczej .... grozi mi uzależnienie.
Pozdrawiam wszystkich tych którzy jeszcze tutaj zagladają.
Nie dajmy się jesieni.!


9 komentarzy:

  1. ... przepiękne te Twoje szkiełka ... do ptasiorków nie sposób się nie uśmiechnąć ...:)

    ileż nas łączy :) ... brak czasu na pisanie bloga, niedomogi stawowe, herbata z imbirem ... :D
    uściski serdeczne ślę :D ***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. incognito - bratnie dusze zawsze się znajdą, nawet w internetowej przestrzeni:)

      Usuń
  2. Oj pięknie i bajecznie kolorowo...cudowne i ptaszęta i liść! Pospaceruję sobie tu jeszcze, a na stawy dieta bezglutenowa podobno pomaga...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Janola - witam serdecznie i zapraszam.Próbuje wdrożyć dietę, ale opornie mi to idzie :(

      Usuń
    2. Nie poddawaj się! Przy schorzeniach stawów, ale i innych autoimmunologicznych ta dieta działa cuda... A jak tu tworzyć takie cudeńka w boleściach...? :-)

      Usuń
  3. Liście urzekły mnie na ament:) Ptaszki grubaski urocze,wesole,nawet w jesiennych barwach.
    Serdeczności Mado, i zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakżeby inaczej, wiadomo,że zaglądam!:)

    OdpowiedzUsuń