na leśnej ścieżce leżał niepozorny kawałek drewna.
Wystarczyło tylko podnieść
i dobrze mu się przyjrzeć
Na weekend może wyjedziemy nad morze ?:)
Już ładuje baterię do aparatu :)
Obserwatorzy
czwartek, 18 lipca 2013
niedziela, 14 lipca 2013
Bój o krzesło ...
Teraz trochę mnie nie będzie, bo mój dom okupują wnuki.
Kto ich nie ma , nie wie jak potrafią być absorbujące i kochane:)))
Dzisiaj zakończył się toczony od wczoraj,
tytułowy "bój o krzesło".
Efekt :
A ja, cóż !
Chwilę spokoju znalazłam w nieoczekiwanym dla mnie miejscu:
Wszystkim życzę udanego nadchodzącego tygodnia:)))
Kto ich nie ma , nie wie jak potrafią być absorbujące i kochane:)))
Dzisiaj zakończył się toczony od wczoraj,
tytułowy "bój o krzesło".
Efekt :
A ja, cóż !
Chwilę spokoju znalazłam w nieoczekiwanym dla mnie miejscu:
Wszystkim życzę udanego nadchodzącego tygodnia:)))
niedziela, 7 lipca 2013
Brak weny ...
Czasami tak się zdarza.
Trzeba poczekać na natchnienie, spokojnie i cierpliwie.
Poszukać inspiracji, przemyśleć pewne pomysły.
Nie pali się przecież!
Ostatnią pracą jaką zrobiłam po niefortunnym zębie,
był prezent imieninowy dla Jana, który hoduje pawie.
Inspirację, a w zasadzie wzór znalazłam w internecie,
na znanym Pintereście .
Hobbyści i pasjonaci na pewno znają te strony.
Paw sprawił mi wiele frajdy, bo kocham prace ze szkła katedralnego,
czyli przepuszczającego w pełni światło.
Dodatkowo szafirowe kaboszony....
Zastanawiałam się nawet czy nie zrobić pawia w miedzianej patynie,
bo we wstępnej fazie - czyli ofoliowane kawałki szkła - prezentował się dosyć ciekawie.
W efekcie końcowym prezentował się tak.
Tutaj zlutowany:
A tak już ostatecznie za patynowany:
Prezent przypadł obdarowanemu do gustu.
Teraz czekam cierpliwie na to, co zrodzi sie w mojej glowie.
Spaceruję, jeżdżę rowerem i przygladam się temu co wkoło.
Utrwalam co ciekawsze obrazy.
Może już wkrótce coś się wykluje ... tak jak w tym bocianim gnieździe:)
Życzę wszystkim udanego i dobrego tygodnia :)
Trzeba poczekać na natchnienie, spokojnie i cierpliwie.
Poszukać inspiracji, przemyśleć pewne pomysły.
Nie pali się przecież!
Ostatnią pracą jaką zrobiłam po niefortunnym zębie,
był prezent imieninowy dla Jana, który hoduje pawie.
Inspirację, a w zasadzie wzór znalazłam w internecie,
na znanym Pintereście .
Hobbyści i pasjonaci na pewno znają te strony.
Paw sprawił mi wiele frajdy, bo kocham prace ze szkła katedralnego,
czyli przepuszczającego w pełni światło.
Dodatkowo szafirowe kaboszony....
Zastanawiałam się nawet czy nie zrobić pawia w miedzianej patynie,
bo we wstępnej fazie - czyli ofoliowane kawałki szkła - prezentował się dosyć ciekawie.
W efekcie końcowym prezentował się tak.
Tutaj zlutowany:
A tak już ostatecznie za patynowany:
Prezent przypadł obdarowanemu do gustu.
Teraz czekam cierpliwie na to, co zrodzi sie w mojej glowie.
Spaceruję, jeżdżę rowerem i przygladam się temu co wkoło.
Utrwalam co ciekawsze obrazy.
Może już wkrótce coś się wykluje ... tak jak w tym bocianim gnieździe:)
Życzę wszystkim udanego i dobrego tygodnia :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)