Obserwatorzy

niedziela, 16 lutego 2014

Witrażowy pojemnik i niespodzianka

Witrażowy pojemnik powstał na zamówienie,
a w zasadzie, na prośbę mojej córki.
Przeznaczony ma być na kosmetyczne różności,
czyli pędzle, tusze, szczotki.
Kiedy zapytałam o wielkość odpowiedziała:
"dosyć duży, bo sporo tego mam"
Wzorowałam się na swoim pojemniczku,
też witrażowym i oto co powstało.
Zaznaczę tylko, że kolorystycznie dziecko
zdało się na mnie, a ja, jak zwykle lubię mieć wybór
i tak powstały dwie wersje.
Wzór wybrany przez córkę.

Wersja I - szkło opalowe, czyli nie przeźroczyste.




Na drugim zdjęciu widać dla porównania
mój pojemniczek :)!

Wersja II - szkło katedralne - w całości przeźroczyste.




W dnie pojemnika , w obydwu wersjach
zamontowane jest lusterko.
Decyzja w sprawie pojemnika już zapadła.
Zawożę na Wyspę wersję I.

A teraz niespodzianka.
Nie będę opisywała całej historii, która łączy się z niespodzianką,
powiem tylko, ze dostałam ją od  Kasi ,
i że ma związek  ze  zrobionym przeze mnie
aniołkiem samochodowym .
Oto co dostałam  w zeszłym tygodniu.




Kolczyki są przepiękne.
Bardzo precyzyjnie i starannie wykonane.
Mają cudne kolory, ale trudno naprawdę było
to oddać na zdjęciu.
Chyba ostatnie jest najbardziej zbliżone do
tego, co ja mogę oglądać w rzeczywistości.
Kasiu - dziękuję bardzo.
 Wiesz co mnie korci, ale chyba bym sobie nie darowała,
gdyby coś im się stało.:)))
Mam nadzieję, ze aniołek nie zawiedzie.

Kochani - znikam na jakieś trzy tygodnie.
Wyspa wzywa!
Wg horoskopu na ten rok
czekają mnie podróże i wygląda na to,
że nie uniknę przeznaczenia :)))

środa, 12 lutego 2014

i jeszcze biżuteryjnie ...

Dalszy ciąg inspiracji agatowych:




I wykonany na zamówieni komplet z korala "robaczywki" -
kolczyki i pierścień





Obydwa pierścienie są dosyć pokaźnych rozmiarów,
ale ten koralowy ma dodatkowo swoją wagę:))
Obdarowana dzwoniła już dzisiaj z podziękowaniami,
z czego wnoszę, że pierścionek spełnił oczekiwania .

Pozdrawiam Was już prawie wiosennie.
W powietrzu naprawdę Ją czuć!:))


środa, 5 lutego 2014

Biżuteryjki ...

Oddech "mydełkowy" zaowocował nowymi
projektami pierścionków i wisiorków.
Wprawdzie kamienie były już u mnie dosyć długo,
ale dopiero teraz znalazłam na nie sposób.
Agaty, nie całkiem oszlifowane.
Tym razem sesja "łazienkowa"




do wisiora powstał pierścionek "gigant"


Kolejny komplet - pierścionek i kolczyki.
Agat w pierścionku osadzony na blaszce miedzianej



I jeszcze ceramiczny plaster osadzony na blaszce miedzianej


Karnawał w pełni.
Wiem, że nie jest to typowa biżuteria karnawałowa,
ale przecież poza karnawałem też nosimy ozdoby :))




wtorek, 4 lutego 2014

Poszukiwań ciąg dalszy...

Nie wiem czy to dobrze czy źle,
że ciągle coś nowego mnie nęci i korci.
Nie żebym się znudziła dotychczasowymi dokonaniami,
ale przychodzi taki moment,
że potrzebuję odmiany, odskoczni, inspiracji.
W drodze poszukiwań trafiłam na warsztaty mydlarskie.
Typowo hobbystyczne podejście do tematu.
Gotowe bazy mydlane, do tego barwniki, zapachy,
dodatki pilingujące, ciekawe foremki i...
wspaniała zabawa na niedzielne przedpołudnie.
Zobaczcie efekty.
Niektóre mydełka chciałoby się zjeść:))