niedziela, 13 maja 2012
A po burzy ...
w moim ogrodzie trochę się zmieniło:))
Postaram się pokazać azalie w takiej kolejności,
w jakiej były zamieszczone w poprzednim poście.
Nie znaczy to, że wszystkie kwiaty na krzaku
właśnie tak wyglądają:)
Wybrałam te, które w ciągu jednej nocy
rozkwitły:
Dodatkowo jeszcze jedna azalia,
którą dostałam w zeszłym roku jesienią
I różanecznik.
Tak wyglądał przed wieczorną burzą
a tak po burzy.
To zdjęcie oddaje prawdziwy kolor kwiatów:)
A na koniec jeszcze rozwichrzony tamaryszek:)
Na dzisiaj zapowiadają bardzo zimną noc w moich stronach:(
Ogrodnicy i zimna Zośka jeszcze przed nami...
Mam nadzieję, ze oszczędzą moje kwiaty:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Urokliwe te kwiaty,to prawda i ich zapach jest cudny. Oby przymrozek nie wyrządził szkód!
OdpowiedzUsuńDora - dzisiejsza (wczorajsza) noc była chłodna, tylko 2 stopnie:( jakoś przetrwały:)zobaczymy co dalej?
UsuńPozdrawiam:)
Madzia cudne te Twoje kwiaty-wyglądaja oblędnie-jakie kolory i w ogóle!!!!Jestem pewna,że mrozy im nie zaszkodzą absolutnie!!!!Ogród musi wyglądać bajecznie-aż mam ochotę obejrzeć osobiście i żaluję,że nie mogę:)Pozdrawiam baaaardzo cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńDiana - dzięki za tyle ciepłych słów. Ściskam serdecznie:))
UsuńPięknie wyglądają,pięknie. U nas też straszą przymrozkami. Mam nadzieje,że azalie przetrzymają ten chłód.A mój tamaryszek przemarzł tej zimy, przemarzły również krokusy i narcyze.
OdpowiedzUsuńMiłego,;
Anabell - no ogrodnicy i Zośka w pełni - zobaczymy co z tego wyjdzie?:)
UsuńPozdrawiam:))
Piekne kwiaty.
OdpowiedzUsuńGrażyna - dziękuje, u Ciebie chyba cieplejszy klimat i kwiaty równie piękne:)
UsuńPozdrawiam:))
Piękne! Zazdraszczam kolekcji - moje już się wyrodziły - jednak to są wymagające rośliny. W każdym razie niech Twoje pięknie się rozwijają!
OdpowiedzUsuńApril - Dzięki - to prawda, ze pracy trochę przy nich jest, ale to też niezła odskocznia od codziennych kłopotów:)
Usuńpozdrawiam:)
Do kwiatow trzeba miec dobra reke - Gratuluje takich urodzajow!!!!!
OdpowiedzUsuń