Obserwatorzy
wtorek, 29 maja 2012
majowo ...
buchnęło kwieciem wszelakim,
ale w mojej okolicy królują akacje!
Szkoda, ze nie mogę przesłać Wam zapachu,
który roznosi się wokół: miodowy, słodki, kojący...
Za to kilka zdjęć z wielką chęcią:)
Motyle w przyrodzie też coraz śmielej się pokazują,
ale w mojej pracowni nadal biało-czarno:)
Szkło barokowe sprawia, że każdy z nich jest inny, niepowtarzalny.
Maj to okres komunijny, ale nie tylko.
Anioły dostają także maluchy przyjmujące chrzest.
Dla małej Alicji zrobiłam bladoróżową aniołkę w "miedzi"
Mam nadzieję, ze będzie jej dobrze strzegła.
W pracowni czekają teraz na mnie smok i pegazo-konik,
które mają być prezentem urodzinowym dla dwóch dziewczynek:)
Chciałabym spełnić oczekiwania małych klientek,
bo kolorystkę witrażyków dziewczyny wybrały same:)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich tu zaglądających,
Dziękuję za Wasze komentarze - one zawsze dodają sił
i chęci do dalszej pracy:))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Motyle czarno-białe, ale śliczne!Aniołka -naprawdę słodka.Wiesz, ja myślę,że wszystkie aniołki to kobietki.Czy wiesz, że kwiaty akacji można konsumować? Czytałam przepis, z którego wynika,że się je robi w cieście tak jak jabłka.Tylko wpierw trzeba je chwilę wymoczyć w wodzie z octem, żeby lokatorzy z nich wyszli. Nigdy tego nie robiłam, ale może to rzeczywiście jest jadalne?
OdpowiedzUsuńMiłego,;)
anabell - w książce "Dom nad rozlewiskiem" znalazłam przepis na kwiaty czarnego bzu w cieście naleśnikowym - wypróbowałam - były dobre, ale przeszkadzał mi trochę intensywny zapach tych baldachów. Obawiam się, ze z kwiatami akacji byłoby tak samo, chociaż miód akacjowy lubię:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Lubie zapach akacji.Twoje witraze sa naprawde fantastyczne!!!
OdpowiedzUsuńGrazyna - dziękuję:)
UsuńCzekamy z niecierpliwością na kolejne efekty Twojego witrażowego talentu;)
OdpowiedzUsuńPodobno wiele kwiatów można jeść - fiołki, nasturcje, róże, ale ja kwiaty to zdecydowanie wolę jako ozdobę stołu;)
April - nasturcje jadłam, młode owoce nasturcji też - nazywa się je polskimi kaparami - maja bardzo podobny, ostry smak, kwiaty ogórecznika smakują dokładnie jak świeży ogórek, a płatki róż są idealne na konfitury, ale ile ich trzeba nazrywać i potem ile się ich na ucierać....:) jadłam, ale sama nie robiłam.
UsuńPiekne ! Piekne prace !
OdpowiedzUsuńZachwycam sie motylem!!!
Moc pozdrowien!
Alina - dziękuję bardzo i serdecznie pozdrawiam:))
UsuńAle ten motyl jest fantastyczny! On jest też ze szkła? Super wygląda :) Aniołek też śliczny! Pozdrawiam jesiennie niestety, bo u nas zimno koszmarnie!
OdpowiedzUsuńmonroma - ten motyl też jest szklany - to szkło barokowe - lubię je bardzo:))
OdpowiedzUsuńU ans też zimno niemiłosiernie - trudno uwierzyć, ze lato tuz tuż...:(
Ten czarno-bialy motyl jest PIEKNY i aniol tez!!!!!
OdpowiedzUsuń