Obserwatorzy
środa, 16 maja 2012
zaległości ...
Przedstawiam zdjęcia z "niespodziankowego poniedziałku".
Pudełeczko na biżuterię od Anabell:).
Dostałam je w ramach wymianki, na którą się umówiłyśmy.
Tak wygląda z góry:
Tak "od przodu":
Tak " w pełnej krasie":
W szufladce był dodatkowo piękny agatowy wisior -
to już była niespodzianka w niespodziance:)!
A tak wygląda "prawie zagospodarowana" szufladka:
Teraz niespodzianka od Aliny.
Nazwałam to "zamotaniec", bo możliwości wykorzystania jest naprawdę wiele:)
Dziewczyny jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję:)
Sprawiłyście mi niesamowitą radość:)
Mam jeszcze zaległe zdjęcia filcowych kwiatów.
Moje nowości. Pierwszy raz takie robiłam.
Kiedyś widziałam podobne kwiaty u Plastusi. Opisała pokrótce jak można je zrobić
i moja wyobraźnia stworzyła coś takiego:)
Może więc ruszę z filcowymi kwiatami?:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo, bardzo , bardzo mi się te kwiaty podobają.Są efektowne no i nie wymagają 2m x2 m przestrzeni do filcowania. Chodzi za mną torebka wydziergana z wełny, która się filcuje w praniu. Jeśli znajdę jakąś fajną w kolorach taka wełnę, to chyba coś wymodzę.W końcu mam wprawę w filcowaniu swetrów:))))
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
masz całkowitą racje, ze miejsca znacznie mniej potrzeba na filcowanie kwiatów i siły też mniej:))
Usuńw filcowaniu swetrów to chyba każda z nas ma wprawę:)
miłego weekendu:)
Szczęściara, takie piękne prezenty!
OdpowiedzUsuńA broszka jest super, nie mogę oczu oderwać, wygląda jak w naturze.Teraz chyba na mnie kolej bo jeszcze nie robiłam takiej- zainspirowałaś mnie!
pierwszy raz coś dostałam w candy - poszczęściło mi się to fakt.
UsuńSpróbuj z takim kwiatem - nie jest trudny:)
Piękne prezenty:)
OdpowiedzUsuńBroszka kwiatowa bardzo fajna-na penwo fajnie będzie wyglądala dopięta do swetra,albo szala:)
Pozdrawiama cieplutko:)))
Diana - dziękuję - ta broszka to taki eksperyment - podobno można ja ufilcować w całości na mokro, ja niestety musiałam kształt nadać jej w trochę inny sposób, ale i tak podoba mi się efekt końcowy;)
UsuńBuziaki:))
Takie cudenka - to i jest sie z czego cieszyc. Fajnie ci wyszly te broszki. Mnie jakos sie nie udaja.
OdpowiedzUsuńGrażyna - broszkę zaczęłam filcując duże koło, potem rozcięłam w koło ta jakbym obierała jabłko i filcowałam dalej uformowałam ją zszywając na końcu, ale podobno można ją zrobić, w całości filcując na mokro - tego jeszcze nie próbowałam. Grażynko - uda Ci się próbuj:)
UsuńPozdrawiam:)
Powinnas stanowczo zaczac filcowe kwiaty, te co pokazalas sa fantastyczne !!!
OdpowiedzUsuńMasz wyobraznie,reke i talent !
Serdecznie Cie pozdrawiam!
Alina - dziękuję:) to pierwsze tego rodzaju kwiaty. Muszę jeszcze popracować nad sposobem łączenia ich w całość.
UsuńPozdrawiam ciepło:)