Temperatura zelżała do +1,
ale to o niczym nie świadczy!
U sąsiadów zmarzlina w rurach się zaklinowała
i nie mają wody!
Jak nie puści, nas może
spotkać to samo:(
Nie tracę jednak nadziei,
że będzie dobrze
i od paru dni filcuję:)
Ubranka dla komórek i szale.
Miks ciepłych kolorów
jasno dowodzi, że mimo wszystko
tęsknię za wiosną:)!
i same ubranka:)
etui na okulary
kolory wiosenne:)
Pierwszy raz naszywałam koraliki na wełnę
i powiem,że moje oczy już tego nie zniosą:)
Cieniutka igiełka, drobinki koralikowe
i ... prawie niewidzialna nylonowa nitka:)
Podziwiam wszystkie filcomaniaczki,
które koralikami dekorują swoje prace!
Pochwalę się też kolejna wymianką:)
Dostałam piękny agatowy komplet.
Bransoletkę z kulek agatu w tonacji brązowej
która może spokojnie być obróżką na szyję -
sprawdziłam i piękne, agatowe kolczyki "bombki":
Komponują mi się świetnie
z nowo ufilcowanym szalem
A jakby tego było mało to
w wymiankowej kopercie
znalazłam jeszcze słodkości,
(czekoladę już pożarł mój łasuch)
herbatki owocowe i ... tajemniczą kulkę
w zielonym opakowaniu.
Bardzo Ci dziękuję April
Mam nadzieję, ze moja koperta też dotarła:)
A tak w ogóle to,
jak ma być pluchowata zima
to ja poproszę już Wiosnę!
Piękne rzeczy ufilcowałaś, ale miałąś wene!!! Super!
OdpowiedzUsuńdziękuję i pozdrawiam serdecznie:)
UsuńOj, zapomniałam - kulka to zielona herbatka z kwiatem - zaparz kuleczkę w szklanym dzbanuszku, ok. 1 litra, mam nadzieję, że rozwinie się ze środka niespodzianka. O ile nie pomyliłam kuleczek;)) Wtedy będzie tylko herbatka...
OdpowiedzUsuńPrzesyłka od Ciebie dotarła dziś, ptaszorek śliczny - dziękuję!
Śliczne szale - muszę pomyśleć, czym by Cie tu zachęcić na drugą wymiankę;))
tak myślałam, że to jakieś "zioło":))
Usuńkolczyki cudne - zdejmuję je tylko do spania, bo bransoletką się nacieszam i ... śpię w niej:)
Pozdrawiam cieplutko.
Cieszę się, ze i moja koperta dotarła:)
Hmm... takiej kontroli jakości to nie brałam pod uwagę;)Mam nadzieję, że któregoś poranka nie obudzisz się jako królewna na ziarnku agatu;)
UsuńDuuuuża to przyjemność wiedzieć, że biżutki przypadły Ci do gustu;) A uśmiech sam pcha się na usta na samą myśl o Twoim nacieszaniu;))
Ptaszek już wisi w oknie i cieszy nasze oczy;)
może razem damy radę:)
OdpowiedzUsuńO jejku, jakie śliczne, energetyczne kolory! Prezenty też ładne. Wczoraj wysłałam do Ciebie list,mam nadzieję,że nie spadną jakieś koszmarne śniegi i pan listonosz do Ciebie dotrze.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Aniu - Ty to mnie potrafisz zaskoczyć:)))
UsuńList dotarł a zawartość mnie zachwyciła:))
Zdążył przed śnieżycą - od nocy sypie niemiłosiernie i nie wiem kiedy wyruszymy z domu - dobrze, ze zapasy jedzenia zrobione:)
Pozdrawiam ciepło:))
Piękne ciepłe kolorki. Fajny pomysł na prezenty walentynkowe te ocieplacze komórkowe i okularkowe. Zaklinaj tę wiosenke niech szybko do nas przychodzi.
OdpowiedzUsuńCo do koralików ja jeszcze tak nie zdobiłam, ale wygląda to pieknie.
Pozdrawiam cieplutko :)
Dziękuję za ciepłe słowa:)
UsuńJuż mi się biały kolor trochę opatrzył ...
Pozdrawiam ciepło;)
Kolorki oczy cieszą i przywołują obrazy tego co przed nami ,mam nadzieję już w niedalekiej przyszłości. Za moim oknem pierwsze tego zwiastuny zauważyłam.Otóż kawki rozpoczęły uwijanie się przy budowie swoich gniazd.One zawsze to rozpoczynają bardzo wcześnie ale może jest to także znak,że mrozów siarczystych już nie przewidują ? W Szczecinie i tak ta zima nie daje nam zbytnio w kość ,temp.wahają się w granicach 0 a śniegu tyle "co przysłowiowy kot napłakał".
OdpowiedzUsuńDziałaj dalej Mada tak ładnie kolorowo ,z przyjemnością na to popatrzę w nadziei ,że wybudzę się w końcu z tego zimowego marazmu i może wena do mnie powróci:)pozdrawiam bardzo serdecznie
Cieszę się, ze dałaś znak życia!.
UsuńZima na wsi jest rzeczywiście śnieżnobiała, ale i tego można mieć dosyć.
Też długo wychodziłam z zimowego zastoju robótkowego, ale już jakoś tak małymi kroczkami podążam ku wiośnie:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Ubranka sliczne,a to się telefony ucieszą:)
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję,ze u sąsiadów odpusci i do waqs nie dojdzie.W razie czego gdzies na blogu przeczytałam,ze trzeba podkopac sie do rury i w dołku paalic ognisko
(moze i palnikiem podgrzac by wystarczyło,nie wiem.
Zeby byla wiosna musi jeszcze byc przedwiosnie .
Telefony się ucieszą, bo nie zmarzną:))
UsuńDora, od trzech dni chłopy ogniska palą. Właśnie tak jak piszesz - rury odkopane i ogrzewane ... no i póki co ... woda z kranu u sąsiadki nie kapie:(
Baniaki z wodą jej donosimy, ale na dłuższą metę to męczące bardzo i dla niej i dla nas.
A do wiosny jeszcze trochę, prawda?