nie mogę się zebrać w sobie ...
robota mi nie idzie ...
Wieści dobrych brak, ale
za to z wielka przyjemnością,
przeczytałam książkę Beaty,
"Księżyc po drugiej stronie dachu"
Skusiła mnie recenzja i...nie zawiodłam się.
Naprawdę dobrze się czyta,a ponieważ jest to bardziej opowieść,
format nieduży, jeden spokojny wieczór wystarczy:)
Warto!
Z filcowanek zrobiłam sobie kwiatka na jedwabiu,
na zakończenie roku szkolnego, ale...
chwilowo go nie pokaże, bo w tym laptoku
nie mam jeszcze programu do obróbki
i prezentacji zdjęć:(
Musze poczekać, aż skończy się długi
weekend, i wróci fachowiec od sprzętu.
Póki co, napawam się myślą o wakacjach,
odpoczywam i zbieram siły.
Przede mną trudny czas.
Odpoczywaj i zbieraj siły, głównie te psychiczne. I zajrzyj do maili.
OdpowiedzUsuńBuziaki,:)
Odpoczywaj ... zbieraj siły.
OdpowiedzUsuńOsobiście nie lubię wakacji (złe skojarzenia) ... Twoje niech będą spokojne, bez trosk i zmartwień.
Książkę Beaty z przyjemnością przeczytam.
Dobrej nocy życzę:)
Pewnie w bibliotece nie bedzie tej ksiązki,ale zapytam. Sił potrzeba duzo ,wiec i odpoczynek konieczny,taki porządny,dobry ,energetyczny i budujący tego bardzo Ci zyczę .
OdpowiedzUsuńBeata dziękuje za reklamę:)
OdpowiedzUsuńa trudny czas...może okaże się chociaz nieskomplikowany?
Anabell - dzięki:) ściskam:)
OdpowiedzUsuńDamurku - tegorocznych wakacji nie lubię, choć jeszcze na dobre się nie zaczęły:(
OdpowiedzUsuńZachowuję na razie spokój, ale wiem że zmartwienia i troski mnie nie ominą - choróbsko nie wybiera:(
Dora - kupiłam książkę od autorki - z pierwszej ręki:)
OdpowiedzUsuńBeata - reklama dźwignią handlu - a czytalam Twoją książkę z przyjemnością:)
OdpowiedzUsuńto ja się kłaniam w pas:)
OdpowiedzUsuń