Kilka ostatnich dni było prawie wiosennych.
Ciepły wiatr roztopił śnieg, zaczął padać deszcz,
w powietrzu czuć było to COŚ.
Powiało nadzieją, że w tym roku przyjdzie wczesniej
Z tej radości zabrałam się za filcowanie.
Tak, tak - przecież wczesna wiosna to dobra pora
na cieniutki kapelutek , delikatny szal i mitenki.
Wszystko ukulałam w jeden dzień - dacie wiarę?
No zachciało mi się i nie było rady:))
Kolor bakłażanu - pierwszy raz w mojej garderobie.
Chyba go polubię:)
Super Ci to wyszło! Kolor bakłażana jest wg mnie bardzo twarzowym kolorem, mniej wymagającym odpowiedniego kolorytu skóry twarzy. Bo do typowego fioletu trzeba najczęściej korygować kolor skóry jasnym różem. No nie wiem jak z tą wiosną będzie- na razie leje i wieje, chwilami jest deszcz z domieszką śniegu, jest czarno i ponuro.I zapowiadają powrót mrozów od poniedziałku.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Anabell - dzisiaj rano zwątpiłam w to, że zima nas pożegna - sypie śniegiem i zawiewa. jedyna nadzieja w temperaturze - śnieg dosyć szybko topnieje. Nie strasz tym mrozem, bo mam plany na przyszły tydzień:)
Usuńściskam:)
Cudne filcowanki. U mnie od rana pada śnieg. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJaneczkowo - witam serdecznie, dziękuję za odwiedziny.
Usuńpiękny i kolorowy, i na zimę i na jej zakończenie :)
OdpowiedzUsuńAnna - witam serdecznie:)Próbuję jakoś rozjaśnić ten ponury świat ...
UsuńJak Ci ładnie w bakłażanie:))))
OdpowiedzUsuńDora - dziękuję:) Nie spodziewałam się, że to może być kolor dla mnie, ale powiem nieskromnie, że jestem zadowolona z efektu:)
UsuńPozdrawiam.
Tak.....właśnie zaczął prószyć śnieg i raczej ta zima nie odpuści jeszcze.Ale komplecik przyda Ci się już teraz bo temperatury znośne a tym bardziej ,że bardzo ładny wyszedł.Lubię kolor bakłażana a w Twoim wykonaniu gdzie połączyłaś go z cieniowaną w żywe kolory czesanką wyszedł bardzo ciekawie i wesoło.Robota pali Ci się w rękach:))),pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńStrefa filcu - jak tak patrzę, co dzieje się na filcowych blogach (np. u Ciebie) to normalnie trudno się powstrzymać i nic nie robić. Może budzę się z zimowego snu ?:))
UsuńBuziaki:)
Mada " malowanie"mną zawładnęło na dobre i sama się dziwię ,że o tej porze roku mam natchnienie.Przeważnie w miesiącach luty-kwieciem jestem bez życia w jakimś półśnie.A w tym roku proszę bardzo jakoś dobrze -i co ta pasja może zrobić z człowiekiem?:)))
UsuńStrefa filcu - człowiek sam siebie zaskakuje :)))
UsuńMalujesz naprawdę pięknie tym filcem. To na pewno duża frajda, więc nie dziwię się, że Ci się chce, bardzo twórcze zajęcie:)
Fajne ty filcowanki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiumciawa - witam serdecznie, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa:)
Usuńbardzo ładnie wszystko Ci wyszło..szkoda tylko że pogoda znów się przekręca..ale mam nadzieję że nie na długo...
OdpowiedzUsuńBożena - liczę na wiosnę, bo już dosyć mam tej zimowej szarości.
UsuńBardzo fajny komplecik i bardzo twarzowy,ale tak jak pisałam juz na fejsie,mam nadzieje,że będzie to komplet wiosenny...:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Diana - z taką myślą był robiony - na wczesną wiosnę... może jak go zacznę nosić to wiosna szybciej przyjdzie?:)
UsuńBuziaki:)
Świetny komplecik w bardzo modnym kolorze:)
OdpowiedzUsuńKasiu - dziękuję :) powiem Ci, że bakłażan przypadł mi do gustu i chyba zagości na dłużej w mojej szafie:)
UsuńSame wspaniałości zrobiłaś i pięknie wyglądasz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłoneczniki - dziękuję za miłe słowa:)Długo nie filcowałam, więc może dlatego tak mnie "wzięło" od razu na cały komplecik:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Twarzowy komplet i kolor piękny
OdpowiedzUsuńPrzepiękne rzeczy, nie do wiary,że można to zrobić w jeden dzień!!! Teraz nic, tylko Ci pozazdrościć!!! Może też sobie zrobić? Jak ktoś umie. Pozdrawiam gorąco !!!
OdpowiedzUsuń