Obserwatorzy
niedziela, 23 września 2012
przygotowania do zimy ...
Nie wiem jaka będzie, czy długa i sroga
czy krótka i łagodna, ale na wszelki wypadek
i żeby tradycji stało się zadość,
nadal robię przetwory.
Tym razem padło na pomidory
Leżały sobie niewinnie w skrzynce, na straganie,
za jedyne 1,50.
Spojrzałam na nie raz, potem drugi
i jak pomysłowy Dobromir zobaczyłam
oczami wyobraźni ... słoiki z przecierem pomidorowym
w mojej spiżarni!
I nie powiem - piękny to był widok!
Jedna chwila i już miałam pełną torbę pomidorów.
a w domu - pełne ręce roboty.
Zaczęłam od umycia pomidorków
Następnie krojenie
Wprawne oko może zauważy, ze pomidorki NIE MAJĄ SKÓRKI!
NAPRAWDĘ!!!
Potem było gotowanie i przecieranie
W sumie wyszło 15 słoików po dżemie.
Będzie co pić w zimowe wieczory :)
A że zima się zbliża to pewne.
Dzisiaj (notka dotyczy soboty) gwałtowne
załamanie pogody - spadł deszcz, a potem grad
był trochę większy od grochu
Kochani:)
Wygląda na to, ze mój blog chwilowo
zamienił się w blog kulinarny.
Wena twórcza przeniosła się do kuchni:))
Mam nadzieję, ze już niedługo,
bo większość zapasów na zimę zrobiona...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mniam mniam te Twoje pomidorki wyglądają smakowicie... Na moim poddaszu zagnieżdża się kuna (niestety), co ewidentnie zapowiada nadchodzące chłody, w kominku strzela ogień.Biorę się za filce, czy Ciebie nie kusi?
OdpowiedzUsuńJustyna:)Filcowanie kusi i szkiełka kuszą - tylko widać jeszcze za mało;) Zaglądam nieśmiało do witraży, bo szykuje się mała renowacja zawieszki witrażowej i wisiory do zimowych swetrów rodzą się w głowie... więc kto wie?:)
UsuńA z kuna to poważna sprawa, może zniszczeń narobić:( i wcale nie tak łatwo ją wykurzyć!
taki samkolyki na zimowe wieczory mniam :)
OdpowiedzUsuńtez tak sobie myślę, że i do zupy i do sosu no i do "krwawej Marry" taki sok może się przydać:))
Usuńpozdrawiam:)
Lenię się, zrobiłam tylko chutney i....jeden słoik po dżemie tegoż dzieła, już zeżarłam. Zagryzając np. sucharkiem.
OdpowiedzUsuńMiał być głównie jabłkowy, ale dowaliłam tyle przecieru pomidorowego, że zrobił się bardziej pomidorowy niż jabłkowy. Wymyśliłam sobie, że jutro kupię śliwek, węgierek, i usmażę śliwki z odrobiną chili, i dodam do nich kakao.Oczywiście dodam też gozdziki i cynamon. A co, niech mi idzie w bioderka:)))
Miłego, :)
Anabell - oj nie wierze w to Twoje lenistwo:))
UsuńJa wysmażam śliwki na tradycyjne powidła, bo takie mi najbardziej smakują - w pewnych kwestiach jestem tradycjonalistka i nie chcę eksperymentować - czy to nie przypadkiem oznaka starzenia się:)?
:) mniejsza o to jakie ręczne arcydzieła tu przedstawiasz, dla mnie i przetwory to coś niepojętego jest (u mnie w domu zajęcie mojego brata)... ja mam do różnych różności 2 lewe ręce, więc podziwiam, tych wszystkich co takie jak Ty cudeńka umieją wyczarować :)
OdpowiedzUsuńto pisałam ja - demirja
(czy możesz uaktywnić OupenID?)
Demirja - :))ubawiłaś mnie tą parafrazą z Misia:))
UsuńZ przetworami ta ja już nie szaleję tak mocno, bo dla mnie i men'ża zwyczajnie mi się nie chce. Kiedyś bywało gorzej... tzn więcej;)
a możesz mi wyjaśnić o co chodzi z tym OupenID - mam to gdzieś w ustawieniach?
Podziwiam pracę nad przecierem,ja zmiksowałam pomidory i zamroziłam, do słoika obrane ze skórki ,tylko pokroiłam,doprawiłam czosnkiem i solą i zapasteryzowałam. Przecier dla mnie brzmi strasznie;)))
OdpowiedzUsuńDora - też początkowo chciałam zmiksować pomidory, ale jakoś za szybko by to wszystko było:)))
UsuńMoja mam zawsze robiła przecier i pewnie stąd ta rodzinna tradycja i siła przyzwyczajenia:)
sprawdzę później te właściwe ustawienia :) do tego o co mi chodzi i napiszę w którym są miejscu :)
OdpowiedzUsuń(demirja)
To idzie tak:
OdpowiedzUsuńwchodzisz w ustawienia, klikasz na Posty i komentarze (2 pozycja w liście ustawień), na poziomie Komentarze klikasz w kółeczko przy pytaniu: "Kto może komentować?" KAŻDY ... i to tyle :)
myślę, że może się przez to okazać, że masz więcej czytaczy niż myślałaś, tylko do tej pory mogli mieć ograniczone możliwości komentowania :)
(demirja)
Demirja - zrobiłam:) zobaczymy co z tego wyniknie?
UsuńWOW!
OdpowiedzUsuńbabcia,mama kiedys ,ja nigdy i raczej to się nie zmieni;)chociaż gdybym nie miała tych kłopotów moich na karku,spokojniejsze życioe,to pewnei z przyjemnościabym robiła...
Matylda - ja jestem bezrobotna emerytka to sobie wynajduję różne dziwne zajęcia:))
Usuń:) :) i widzę, że się udało :) :)
OdpowiedzUsuńMadziu podziwiam Twoje kulinarne dokonania!!!!Mnie się nie chce...:(ale jeść różne różności uwielbiam.....może się jednak skuszę na jakieś powidla albo cóś.....Inspirujesz mnie...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)))