wszystko za sprawą Anabell, która drugi raz
przyznała mi wyróżnienie, tym razem takie:
Nie wiem czy w pełni zasługuję na taki zaszczyt?
Ostatnio trochę zawirowań w moim życiu,
zaniedbałam bloga i jakoś nie mam chęci, ani natchnienia,
żeby pracować z takim zapałem, pasją i ochotą jak kiedyś:(
Wierzę jednak, że zła passa minie i wkrótce wrócę do swoich
kolorowych szkiełek i filcaków:)
W związku z tym wyróżnieniem, zebrało mi się na wspominki.
Zaczęłam przeglądać stare (sprzed 4 lat) zdjęcia
i oto co znalazłam:
Mój pierwszy kiermasz witrażowy:
We dwie zawsze raźniej:)
To było prawdziwe szaleństwo form:
Pierwsze zaprojektowane przeze mnie broszki, wisiory, komplety:
I pewnie mogłabym tak jeszcze długo z tymi zdjęciami,
ale ... wstyd mi za jakość zdjęć!
Inny aparat, trochę mniej umiejętności ...
Mimo wszystko dobrze jest powspominać:)
Anabell dziękuje i postaram się wkrótce
wypełnić warunki wyróżnieniowego regulaminu:)
:)))
OdpowiedzUsuńcodziennie patrzę na Twoje kotki i aniołki;)
To takie miłe.Teraz ja wspomagam cie myślami;)
Tuv - dzięki:)
OdpowiedzUsuńWszystkosc piekne!
OdpowiedzUsuńTez spogladam na aniołki i cieplo mysle o Tobie.
(aniolki wisza nad moim lozkiem)
Piekne wspominki :) Aż mi się zatęskniło za warsztatami :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne są Twoje prace. Wszystkie takie estetyczne, niejedną bym sobie ponosiła:) Przyznaję, że oglądałam z wielkim zainteresowaniem,tym bardziej,że we wtorek uczestniczę w warsztatach z witrażowania. Jestem bardzo ciekawa tej techniki i zainteresowałam się nią chyba dzięki Tobie właśnie. Byłyśmy razem na warsztatach u Charity i tak ciekawie mówiłaś o tym co robisz. Podglądam Twój blog bardzo chętnie i proszę o częste posty oraz zdjęcia tego co ostatnio zrobiłaś! Zapraszam Cię do mojego raczkującego jeszcze bloga i pozdrawiam bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuńDora - ciepłe myśli w cenie teraz niesłychanie:) dziękuję:)
OdpowiedzUsuńSarenzir - podobno stara miłość nie rdzewieje, wiec może warto wrócić do szkiełek:)
OdpowiedzUsuńNanunana - witam Cię serdecznie na moim blogu, cieszę się, ze mnie odnalazłaś. Witraże na pewno sprawią Ci wiele frajdy, to w sumie nie jest aż tak skomplikowane, tyle, ze niesłychanie pracochłonne i żmudne. Powodzenie w nowej pasji:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie i pozdrawiam ciepło:)
Piękne rzeczy tworzysz :)Wielkie brawa dla Ciebie! Ten przedostatni wisior z kolczykami cudaśny! :)))
OdpowiedzUsuń