jest mi wejść w ten Nowy Rok...
Jakoś nie mogę zostawić smutków z ostanich dni
Starego Roku w głębokiej niepamięci...
Zwierzęta - nasi bracia mniejsi -
są dużo lepsze niż ludzie -
kochają bezgranicznie i bezinteresownie,
ufne i wierne, są oddane bez reszty,
Trudno zapomnieć o takim przyjacielu ...
i trudno go zastąpić innym ...
Dla nas Psica była równoprawnym członkiem rodziny
otoczona miłością i troską.
Życie toczy się dalej,
tylko, że nic nie jest już w domu tak jak kiedyś...
Przykro mi...
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuję.
Pozdrawiam serdecznie.
Maduś to był kawał Waszego życia, to tak jakby odpadł kawałek Ciebie. Boli długo i bardzo mocno.Nie jestem histeryczką, ale nadal tęsknię za Flikiem, a przecież w sierpniu minęło 2 lata.I nie tęsknię za jakimś psem, a konkretnie za tym jednym jedynym.Dał nam 16,5 roku szczęścia i za to jestem losowi wdzięczna.Kochał nas bezwarunkowo i darzył absolutnym zaufaniem, nawet weterynarz był zdumiony taka ufnością.I wiesz, to normalne,że nic już nie jest w domu takie jak było.Niestety trzeba się do tego przyzwyczaić.
OdpowiedzUsuńPrzytulam;)
byłoby dziwne gdyby w domu nic się nie zmieniło, w dalszym ciągu Psica będzie z wami: w wspomnieniach, chwilach zadumy i radości, z czasem żal osłabnie, ale na zawsze pozostanie częścią was i domu.
OdpowiedzUsuńMada ,tak mi przykro ,to ciężkie chwile gdy odchodzi wierny przyjaciel i wieloletni członek rodziny,który obdarował nas swoją miłością i codzienną radością.Ale i Ona otoczona była Waszą miłością i troską wiodąc z Wami swoje bardzo szczęśliwe życie.Na resztę nie mamy już wpływu,los i życie rządzą się swoimi brutalnymi prawami nie bacząc na krzywdę i żal jaki wywołują :(przytulam Cię ciepło
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro, trzymaj się!
OdpowiedzUsuńSmutno i łzy napływają do oczu...
OdpowiedzUsuńBardzo to przykre, ale czas goi rany, lecz nie wymazuje z pamięci !!! Ona zawsze będzie z Wami, tak jak mój Bingo z nami ,który pobiegł za TM już 7 lat temu.Trzymaj się!!!
OdpowiedzUsuńBuziak :(
OdpowiedzUsuń