Obserwatorzy
sobota, 27 listopada 2010
po 13.00
kto powiedział, ze anioł nie może być czarny?
dostałam od znajomej wzór anioła i ...
ten kawałek czarnego barokowego szkła czekał chyba na niego!
Właściwie na nią!
To "dama " anielica.
Zamyślona, pochylona nad losem, światem, człowiekiem...
Komponuje się z widokiem za oknem:)
Taką mam już zimę!
Pierwsze odśneiżanie zaliczone,
bo nie dałoby rady wyjechac z garazu.
Te maluchy czekają na zlutowanie:)
Nazywam je "samochodowymi aniołkami"
bo nieźle się komponują przy lusterku wstecznym.
Są nieduże 5 - 6 cm.
jeden większy się zaplątał:(
Samochodowy anioł stróż
- przetestowany na zaprzyjaźnionym księdzu - rajdowcu:)
a dlaczego "po 13.00"
a dlatego:)
wiśnióweczka, wprawdzie nie własnej roboty,
ale ... potrzebowałam jej dzisiaj o tak wczesnej porze:0
miłego:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Prześliczna ta anielica.No a u mnie za oknem niemal jesiennie, trawniki zielone, +1, ale samochód rano musiałam skrobać.Ale chyba ciśnienie zaczyna siadać, bo jedyne na co mam ochotę to pospać.A wiśnióweczka ma piękny kolor, więc i może jej smak dorównuje kolorowi. Miłego, ;)
OdpowiedzUsuńprzepiekny ten anioł, przepiekny, melancholijny :)
OdpowiedzUsuńz ostatniej chwili!
OdpowiedzUsuńchcecie to wierzcie chcecie nie wierzcie - samochodowy aniołek po raz trzeci uratował naszego ksiedza!
dzisiaj nawet ksiądz zapytał jaka gwarancję ma ten aniołek ?:)
Odpowiedziałam, ze dopóki jest cały - działa:)
i tym razem się udało - ksiądz cały , anioł też:)