Obserwatorzy

wtorek, 1 kwietnia 2014

moja przygoda z akwarelą

Tego jeszcze tutaj nie było:)
Prace powstały 8/9 marca na warsztatach plastycznych
"Kobieta maluje"
W ten piątek  będzie wystawa i spotkanie wszystkich uczestników.
Na razie przedstawiam prace jeszcze nie oprawione.
Pierwsza i ostatnia - moja własna od początku do końca.
Przy dwóch pozostałych pomagała instruktorka
Jestem chińskim kogutem i tak mi się zachciało ....:)
Błyskawica wydawała się bardzo łatwa do namalowania
... nic bardziej mylnego!!!
Ale radość tworzenia miałam ogromną
Bawiłam się jak dziecko :))





8 komentarzy:

  1. Najfajniejsze uczucie to radość przy tworzeniu i tego nie zabierze Ci nikt:)Super akwarelki,szczególnie moje serce podbija kwiatowa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lilafilc - to fakt, ze radość tworzenia jest bezcenna - mnie też się kwiatowa najbardziej podoba, dlatego jest na pierwszym miejscu :)) Ona powstała jako ostatnia moja praca i jest najbardziej - akwarelowa (rozwodniona)

      Usuń
  2. Fajne, ja próbowałam ,ale na zwykłym papierze, i brzydko to wychodziło, fakturowany inaczej przyjmuje wodę i kolor,wiec może spróbuję ponownie?
    Bardzo mi się akwarelki podobają, szczególnie takie eterycznie delikatne jak taTwoja pierwsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dora - faktycznie, papier przy akwareli ma ogromne znaczenie. na zwykłym bloku rysunkowym praca zupelnie nie wychodzi, bo papier się faluje od wody .Musi być specjalna gramatura papieru - najlepiej 270 do 300 jednostek - wtedy papier ma prawie fakturę płótna.

      Usuń