Obserwatorzy

niedziela, 19 stycznia 2014

zaległości ...

jeszcze zeszłoroczne
W mojej angielskiej rodzinie pojawiła się taki milusia.
Dzieci przecież wierzą w Mikołaja,
piszą do niego listy, a jak proszą w liście o psa ...
to czy Mikołaj może nie sprostać zadaniu.



radość wielka, ale i obowiązki - wiadomo .
Psiunia jest trzecim dzieckiem - widocznie tak miało być.

Teraz moje zaległości
W ostatnich dniach starego roku wykonałam okno
do domu zakonnego.
Wymiary witrażu musiałam dostosować do starej, dębowej,
okrągłej ramy. Łatwo nie było.
Efekt poniżej .




Braciszkowie byli zadowoleni !

18 komentarzy:

  1. Sunia do miziania i tulenia- ślicznotka z niej. A okno- super. Dlaczego ja nie mogę mieć przynajmniej jednej części okna witrażowej???
    To niesprawiedliwe!
    Buziaczki, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anabell - dziękuję w imieniu suni :)),a kto mówi , że nie możesz mieć witrażowego okna? Możesz:)))
      Ściskam :)

      Usuń
  2. Bardzo lubię witraże ,więc braciszkom się nie dziwię:))

    Psiuniek sama słodycz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dora - trochę było roboty z tym oknem, ale efekt końcowy w sumie mnie zadowolił.
      Niedługo będę miała okazję przekonać się jaka to psia słodycz :) już się nie mogę doczekać !

      Usuń
    2. I znów znikniesz z blogowiska,ech
      :)

      Ukochaj proszę pieseczka i w moim imieniu !

      Usuń
    3. Ach,sunia,czyli dziewczynka:)

      Usuń
    4. Dora - nie omieszkam psinki wyściskać :))) a z tym znikaniem to taki już los ....:))) ale nie narzekam!

      Usuń
  3. Oj przepiękny :) strasznie mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Arkadiusz -
      dziękuję w imieniu suni i swoim :)))

      Usuń
  4. żeby nie wiem ile było obowiązków, to taki słodki pyszczek wszystko wynagrodzi ;)))))
    a witraż - robi wrażenie - nie mógł się nie podobać!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kości - w sprawie psa mam takie samo zdanie - merdający ogon i wierne oczy to najlepsze co może człowieka spotkać !
      Za zdanie o witrażu - bardzo dziękuje :)))

      Usuń
  5. psiunia fajna,już gdzieś widziałam chyba wcześniej?:)

    A i witrażyk mi się podoba,i ciekawie w tej ramie wygląda.Musi będzie efekt jak słońce ( jeśli ? ) przez szybki kolorowe będzie wpadać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matylda - Psica się już prezentowała na wspólnym portalu, więc pewnie stąd to skojarzenie:)))
      Witraż już zamontowany i dostał światło, wiec ... cieszy oczy :)

      Usuń
  6. Ta psiunka to po prostu sama słodycz :) :) człowiek wziąłby ją na kolana i tulił i głaskał :) :)

    witraż, bardzo mi się podoba :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. demirja - już nie mogę się doczekać kiedy będę mogła wymiziać psiaka.
      Witraż niestety braciszkom "wymknął się " z pod kontroli i jest uszkodzony - serce boli :(

      Usuń
  7. Jakze mieliby nie byc zadowoleni..toz to przeciez arcydzielo...Tak bardzo Cie podziwiam w tej "szkalnnej" sztuce !
    Serdecznosci sle moc !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alina - nie strzegli wystarczająco tego arcydzieła - zadzwonili wczoraj, czy nie dałoby się go naprawić, bo ... spadł. Nie wiem jak do tego doszło i chyba nie chcę wiedzieć ! uszkodzenia dosyć poważne i gdyby to był "obcy" witaż to pewnie z chęcią podjęłabym się renowacji, ale chwilowo .... serca nie mam :( Trudno - nieuwaga ... Szkoda.

      Usuń
  8. Piękny witraż, szkoda, że tak nieostrożnie go potraktowali :( Psiunio przesłodki! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń