Obserwatorzy

niedziela, 26 grudnia 2010

poświątecznie:)

miłe wspomnienie po świetach to nasza choinka:)
przyniesiona z lasu dzien przed Wigilią



slomkowe ozdoby i małe jabłuszka,
na czubku od lat ten sam anioł:)



Tegoroczna choinka ustrojona własnorecznie przez gospodarza domu,
ja w tym czasie lukrowałam pierniczki:)



Po pierniczkach nie zostało już śladu:(
Dostałam w prezencie od dziecka maleńkie szklane aniołki
Kazdy trzyma w dłoniach inny drobiazg.







i tak naprawdę to z całych świat najbardziej lubię choinkę i świąteczne dekoracje:)

A teraz w sprawie zimy!
Zeszłoroczna wydawała nam się sroga, mroźna i śnieżna:)
Jakbyśmy zapomnieli, ze zawsze "może być lepiej"!
W tym roku były jeszcze dodatkowe "atrakcje"
Nie mieliśmy prądu i wody...
wprawdzie tylko przez dwie godz.w pierwszy dzień świąt,
ale jednak ...
Za oknem jest tak biało...



Czapy śniegu w miejscach trudno dostępnych
Jutro bedziemy walczyc ze śniegiem na dachu!!!



Azalie i rododendrony okryte śniegową pierzynką prawie po czubki:)



Sopli w tym roku wyjątkowo mało:)
ale mróz trzyma
teraz za oknem - 19stopni!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz