Obserwatorzy

czwartek, 12 grudnia 2013

renifery w gotowości...

Praca w pracowni ceramicznej idzie pełną parą.
Świąteczna loteria fantowa już za kilka dni.
Moje zobowiązania zrealizowane :)
A oto efekty:
Ozdoby świąteczne
przed szkliwieniem - wypalone na "ciasteczko"



 A tutaj  po "szkliwieniu"
Na pierwszy "wypał" poszły renifery,
 bo one maja jeszcze zadanie do wykonania :))
Stadnie :)


I każdy z osobna





I mój faworyt kolorystyczny


To tyle, anioly będą za chwilę :)
ps.
Mam pytanie do osób zajmujących się ceramiką.
Czy niedokładnie wyszkliwioną ceramikę można szkliwić powtórnie.?
Tzn, jeżeli nie podoba mi się efekt szkliwienia za pierwszym razem,
czy mogę szkliwienie powtórzyć?
Będę wdzięczna za rady podpowiedź.

10 komentarzy:

  1. Nie ma problemu - można poszkliwić ponownie.
    Problemem jest śliska powierzchnia i większość pewnie spłynie. Proponuję nakładać trochę gęstsze szkliwo pędzelkiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mary nama- dziękuję za radę.Chyba rzeczywiście powodem było zbyt rzadkie szkliwo.teraz już wychodzi ok :)

      Usuń
  2. Ale fajne, przedostatni reniferek podoba mi się najbardziej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dora - początkowy zamysł jeśli chodzi o reniferki był inny, ale w efekcie końcowym wyszło tak... wesoło.;0 szkliwo mnie mocno zaskakuje, ale lubię takie niespodzianki :)

      Usuń
  3. śliczne :) renifery przeboskie :*

    OdpowiedzUsuń
  4. nieodzownie i zawsze PODZIWIAM :) normalnie klękajcie narody, dla Twoich rozlicznych pasji i sprawnych paluszków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Demi - dzięki :) to wszystko z nudów - jak pisała A. Osiecka. Przychodzi na człowieka taki czas, ze chce się spróbować różności i oto u mnie stało się ....:))

      Usuń