Prawdę mówiąc nie przepadam za tym przedświątecznym czasem.
Denerwuje mnie napięcie, atmosfera w sklepach
i nachalne parcie na Święta.
Chciałabym ciszy, spokoju, zamyślenia....
ale na to chyba nie ma szansy.
Dlatego, żeby uciec przed świąteczną presją
zmykam do pracowni.
Kolejne prace ... tym razem wisiory.
Prześliczne. I jakie ciekawe kamienie zdobyłaś! Wszystkie bardzo mi się podobają. W ramach atmosfery przedświątecznej A. się rozchorował- kto wie czy to nie jest aby zapalenie płuc. Buziaki, ;)
Anabell - kamienie zdobyłam w hurtowni minerałów - były takie cuda, ze trudno się było zdecydować. Zdrowia dla A., bo przecież podróż przed Wami. Wszystkiego dobrego:)
śliczności...
OdpowiedzUsuńBożena - dziękuje :)
UsuńPrześliczne. I jakie ciekawe kamienie zdobyłaś!
OdpowiedzUsuńWszystkie bardzo mi się podobają. W ramach atmosfery przedświątecznej A. się rozchorował- kto wie czy to nie jest aby zapalenie płuc.
Buziaki, ;)
Anabell - kamienie zdobyłam w hurtowni minerałów - były takie cuda, ze trudno się było zdecydować.
UsuńZdrowia dla A., bo przecież podróż przed Wami.
Wszystkiego dobrego:)
Przepiękne wisiorki :)
OdpowiedzUsuńArkadiusz - witam serdecznie i dziękuję za dobre słowa:)
UsuńPozdrawiam:)
Koralowy ? to mój faworyt :-)
OdpowiedzUsuńKinga - witam serdecznie :) to taki róż-koralowy - dziękuję:)
Usuń