I chociaż nie dotyczy mnie to już w żadnym aspekcie
to jednak ...
Wybitnie uzdolniony uczeń szkoły muzycznej
dostanie od swojej pani profesor na pożegnanie
taką oto pamiątkę:
Ponieważ młody człowiek kończy klasę gry na pianinie
na sukience znalazły się nutki.
Drugi "anioł - świecznik" też na charakter muzyczny,
tyle, że trzyma w rękach nutkę :)
Szkoły artystyczne kończą rok szkolny trochę wcześniej,
więc termin wykonania był "na wczoraj".
Na szczęście w mojej pracowni jest przyjemny chłód
i mogłam bez żalu, skryć się w niej przed takimi
temperaturami :
Obiecałam sobie zimą, że nie będę narzekać na upały
i ... nie narzekałam:)))
Dzielnie lutowałam anioły i improwizowałam muzycznie.
ciepełko...jak i u mnie....anioł rewelacyjny...choć go całego nie widać....
OdpowiedzUsuńBożena - Chodziło głównie o muzyczne motywy. Z tyłu jest miejsce na tee light'a:)
OdpowiedzUsuńPiękne anioły. One powinny być główną statuetką na festiwalu w Opolu.
OdpowiedzUsuńKarolina - dziękuję, ale aż tak wysoko nie mierzę z moimi aniołami:)
Usuń